Wulkaniczna wyspa Ball's Pyramid u wybrzeży Australii. Fragment komina dawnego wulkanu będący ostatnią pozostałością po dawnej wyspie, teraz zerodowanej do podwodnego płaskowyżu na głębokości 50 m.
Ma ponad 500 metrów wysokości i 300 m szerokości i jest najwyższą tego typu wyspą na świecie. Rzadko zdarza się, że przyjeżdżają na nią wspinacze ale pozwolenie jest wydawane od wielkiej okazji i podobno mniej osób zdobyło ten szczyt niż było w kosmosie (nie weryfikowałem)
W latach 60. wyprawa badająca wyspę odkryła na niej szczątki jednego osobnika Patyczaka Z Lord Howe, dużego (do 20 cm) owada który był endemitem wyspy leżącej 20 km dalej. Na tamtej wyspie owad wyginął po tym jak w latach 20. na mieliźnie obok osiadł statek i z niego przybyły na wyspę szczury. Żarłoczne stworzenia ograniczyły populację wielu roślin i przyczyniły się do wyginięcia kilku endemicznych gatunków ptaków gniazdujących na ziemi.
Wyspa Lord Howe ze względu na odizolowane położenie jest domem wielu rzadkich gatunków które zniknęły już z kontynentu australijskiego. Leżąc na ciepłym prądzie morskim posiada lagunę z najbardziej na południe wysuniętą rafą koralową. Porasta ją las tropikalny z karłowatą palmą Howea, znaną też jako "kentia" będącą rośliną ozdobną, niegdyś szczególnie popularną w Anglii. Większość wyspy zajmuje rezerwat przyrody.
Ślad po rzadkim owadzie zainteresował biologów. Kilka kolejnych wypraw wspinaczkowych na Ball's Pyramid donosiło o znalezieniu fragmentów martwych owadów co wskazywało na to, że populacja gdzieś się tam utrzymuje.
W końcu w 2001 roku przeprowadzono inwentaryzację wyspy i z znaleziono 24 osobniki kryjące się pod jedynym na wyspie krzewem. Zabrano dwie pary które rozmnożono w Australii aby zachować gatunek. Obecnie na Lord Howe trwa akcja tępienia szczurów po której patyczak zostanie tam reintrodukowany. Ostatnią parę szczurów złapano w kwietniu 2021 i przyrodnicy liczą na to, że to już koniec. Wstępnie mieszkańcy donoszą o wzroście liczby śpiewających ptaków na wyspie.