Pokazywanie postów oznaczonych etykietą narkotyki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą narkotyki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 2 marca 2014

Wszyscy jesteśmy uzależnieni od tytoniu.

Zajmę się tutaj kwestią może kontrowersyjną, ale wartą uwagi.

Tytoń należy do najbardziej śmiercionośnych używek ludzkości. Jak to wykazano już w latach 50. palenie tytoniu jest istotnym czynnikiem wywołującym raka płuc i inne nowotwory. Można śmiało powiedzieć, że palenie odpowiada za miliony zgonów. Skoro tytoń jest taki szkodliwy, to dlaczego się go nie zakaże? A no z powodu uzależnienia, które obejmuje nas wszystkich.

Nawet ten, który nigdy nie zaczynał palić i dziś nie chce mieć z tym nic wspólnego (służę za przykład), jest w jakimś stopniu zależny od tytoniu. W jaki sposób? Produkcja i sprzedaż wyrobów tytoniowych stały się w wielu krajach tak ważną gałęzią gospodarki, że państwa nie mogą się od tego odzwyczaić. Szacuje się, że z uprawy i przetwórstwa tytoniu żyje w Polsce 100 tysięcy ludzi, z czego 60 tysięcy to rolnicy (szacunki zmieniają się zależnie od źródła)..

Inną korzyścią jaką z tytoniu ma państwo, są pieniądze z akcyzy. Teoretycznie akcyza to oplata mająca zmniejszać popularność szkodliwych używek, w związku z czym istnieje nawet akcyza na karty do gry i na sprzęty do gry w bilarda, mająca na celu zmniejszyć hazard. Tak na prawdę jednak akcyzy na niebezpieczne używki nie mają służyć zdrowiu, lecz wykorzystaniu nałogu do zasilania budżetu. Mimo skrupulatnego przeglądania nie znalazłem wypowiedzi polityków, w której mówiłoby się o zdrowiu - raczej natomiast mówiło się o planowaniu zysku, jak gdyby przemysł tytoniowy był jakąś inwestycją. Obecnie różne podatki, akcyza i Vat stanowią prawie 82%* ceny paczki papierosów:

Wpływy związane z kupowaniem papierosów przekraczają 20 mld złotych i stanowią ok. 9% całkowitego budżetu kraju, co jest niespotykanie wysokim udziałem. Nic więc dziwnego, że państwo poza podwyższaniem akcyzy nie przewiduje żadnych dodatkowych działań przeciwko tytoniowi, a o wielkości podatków w cenie papierosów dyskutuje minister finansów a nie zdrowia.
Niemałe przychody generuje też sprzedaż polskich papierosów na rynku unijnym - od wejścia do Unii eksport wzrósł o 1200%, przez co stanowimy głównego producenta w Europie.

Jest jednak druga strona medalu - poza zyskami które wpływają do skarbu państwa teraz, natychmiast, palenie skutkuje kosztami związanymi z chorobami wywołanymi paleniem, te jednak są rozciągnięte w czasie i usiłuje się ich nie zauważać. Na dodatek rosnące podatki powiększają szarą strefę, a ludzie coraz częściej chwytają się różnych sztuczek, w rodzaju "wynajmu maszyny" produkującej papierosy "na własny użytek" z liści nie będących suszem a wobec tego nie opodatkowanych. Inny pomysł to zwijanie skrętów z pokruszonych "cygar imprezowych" obłożonych niższym podatkiem i minimalną akcyzą.
I znów - o sprawie wypowiadają się producenci papierosów i minister finansów, lekarzy nikt nie pyta. Jeszcze zabawniej brzmią zapowiedzi ukrócenia tego procederu, czy straszenie, że robiąc tak łamiemy prawo - wprawdzie przepisy mówią iż takie nieakcyzowe cygara mają być produkowane do wykorzystania bez przetwarzania, ale przecież są one produkowane tak, aby się do tego celu nadawały. Co sobie obywatel z tym zrobi po zakupie to jego sprawa, będzie to po prostu użycie niezgodnie z przeznaczeniem. Zaś wyrobu domowego na własny użytek nie da się w żadem sposób opodatkować lub obakcyzować. Wreszcie zaś nakładanie specjalnych obciążeń na ten typ cygar z myślą, aby ludzie nie robili z nich papierosów, byłoby zakładaniem z góry że kupujący ma zamiar omijać przepisy a producent ma zamiar mu to ułatwić, czyli domniemaniem winy.
 Trzeba też zauważyć, że coraz więcej Polaków rzuca palenie a wpływy z tytułu akcyzy kolejny rok z rzędu są niższe od zakładanych, przez co rzeczywisty gospodarczy skutek podwyżek może się okazać dokładnie odwrotny od zakładanego.

A zdrowie? Dla zdrowia najlepiej by było gdyby wspierano chcących rzucić palenie i ograniczano produkcję, lecz w świetle powyższego raczej się nie da. Gdyby Polacy wzięli sobie do serca przykazania lekarzy i jak jeden mąż rzucili palenie, to kraj by zbankrutował.
-----
* w tym roku mają wzrosnąć do 85%

 http://www.rp.pl/artykul/1011336.html
 http://tocowazne.pl/v/eksperci-centrum-im-adama-smitha-o-akcyzie-na-papierosy
 http://m.onet.pl/biznes/branze/spozywcza,6eq7p
 http://prawne-porady24.pl/prawopodatkowe/podatekakcyzowy/47-opodatkowanie-podatkiem-akcyzowym-produkcji-papierosow-na-wasny-uytek