Kwiaty zebrane w wydłużone grono, po kilkanaście na łodygę. Przy ziemi dwa-trzy liście o szerokiej blaszce, które łatwo byłoby pomylić z rosnącą zresztą obok konwalią. Kwiaty z języczkowatą wargą, dwoma płatami po bokach i hełmem. Rozgrzebałem jednego kwiatka aby upewnić się, że ma sześć płatków i odpowiednią budowę.
W zasadzie od razu zgadłem, że może to być podkolan, choć znałem go tylko z obrazków. Wydawało mi się, że podobna może być jeszcze listera, ale ta ma jednak inne liście.
Podkolan i dwa liście przy odziomku. Po lewej przekwitła konwalia |
Nie jestem natomiast do końca pewien czy był to częstszy podkolan biały, czy nieco rzadszy p. zielonawy. Poza widoczną w nazwie zielonkawą barwą, którą mogą zresztą przyjmować oba gatunki, najistotniejszą różnicą wydaje się budowa ostrogi kwiatowej, która u p. zielonawego ma poszerzony koniec. Tak chyba było u osobników które znalazłem, ale to dość subtelne różnice.
Wedle internetowego Atlasu Roślin w okolicy znajduje się jedno stanowisko podkolanu białego, chyba w rezerwacie Koryciny, natomiast najbliższe stanowiska podkolanu zielonawego to już obrzeża Puszczy Białowieskiej.