piątek, 2 sierpnia 2013

O niemoralnych i bałwochwalczych szczepieniach na ospę - ks. Piksa

Gdy szukając materiałów poszerzających poprzednią notkę o skutkach szczepień na ospę, z cytowanym starym artykułem o szczepieniach, ponownie zajrzałem w daleką przeszłość, aby znaleźć argumenty dawnych przeciwników szczepień, moje wrażenie że pewne rzeczy od tamtych czasów się nie zmieniły, pogłębiło się jeszcze bardziej. Zwłaszcza gdy w śląskim czasopiśmie wiedzy duchowej "Odrodzenie" będącym czymś w rodzaju połączenia Wróżki z Naszym Dziennikiem, odnalazłem tekst księdza Wincentego Piksy, o niemoralnych szczepieniach na ospę. Na temat samego Piksy nie ma zbyt wiele informacji - jego broszurka "O krzyczącej niedorzeczności i strasznej szkodliwości szczepienia ospy" z roku 1907 [1] była chętnie cytowana w pismach z kręgów spirytystyczno-teozoficznych lat 20. i 30.; prawdopodobnie został pochowany na cmentarzu Rakowieckim w 1927 roku.

Jego artykuł wzywający rodziców do nieszczepienia, zawiera dziwaczną mieszaninę domysłów i mitów, łącząc argumenty moralne, teologiczne i pseudomedyczne. Zresztą przekonajcie się sami:

 ODEZWA ks. Piksy przeciwko szczepieniu ospy z r. 1911.


Czem jest szczepienie ospy, wiemy wszyscy ze smutnego doświadczenia. Dużo daloby się o tem mówić, ale muszę krótko sprawić się na tem miejscu.
Wys. c. k. Rząd. zaprowadził szczepienie ospy w najlepszej, ale mylnej intencji, t. j. w tym celu, aby narodom wyświadczyć dobrodziejstwo, dać im ochronę od epidemji ospy, wedle twierdzenia lekarzy wiedeńskich i berlińskich, jakoby ospa była najstraszniejszą i nieuleczalną chorobą, a szczepienie chroniło od niej i by to wcale nieszkodliwe. Wielka to nieprawda i straszna pomyłka. 1 )
Ja niżej podpisany, zajmują się tą sprawą od 15 przeszło lat gorliwie, piszę do wysokich Władz, duchownej i świeckiej, do lekarzy i uczonych naszych, aby skasowano szczepienie, bo nie jest dobrodziejstwem a jego nieszczęściem dla narodu i grzechem ciężkim u Boga. Nie chcą mi wierzyć, dziwują się jedni, gniewają się drudzy na mnie i dokuczają mi. Tak to bywa na świecie, gdzie łatwiej coś zepsuć ale trudno naprawić; łatwo zrobić omyłkę ale przykro przyznać się do błędu i odwołać go, zwłaszcza przy braku pokory chrześcijańskiej miłości, prawdy i życzliwości dla bliźniego.
Ale przecież pisma moje zachwiały mocno tą razą szczepieniem, bo wykazały także i to że po wsiach dzieją się nadużycia; oporni bowiem bywają postrachem, groźba i karą pieniężną lub aresztem zmuszani do dawania swych dzieci pod nieszczęsną operację szczepnictwa, co być nie powinno w państwie konstytucyjnym, gwarantującym każdemu obywatelowi wolność osobistą (...) Gazety jednak o tem milczą, bo tego chce kilku potężnych obrońców szczepienia i ma posłuch u wielu, nawet u władz wysokich. Mądrej głowie, dość na słowie.
My zas milczeć nie możemy, bo sumienie głośno wola na każdego z nas: Powiedz o tem jeden drugiemu! Powiedz że szczepienie jest zostawione wolnej woli każdego i przymuszać do niego, jakąbądź groźbą lub karą nie wolno, gdyż tego zabraniają ustawy państwa!

Przeto, gdy przyjdzie termin szczepienia, i otrzymasz wezwanie, Kochany Rodaku! możesz podziękować za szczepienia i uwolnić się od utrapienia wielkiego, jeśli tylko zechcesz. W takim razie staw się bez dziecka, Ojcze lub Matko i powiedz p. fizykowi: Nie dam mego dziecka do szczepienia! Nie pozwolę go szczepić! Dlaczego? Bo ze szczepienia dzieci chorują, a Ja chcę, żeby moje było zdrowe, nie boję się kary za to, bo znam reskrypt Wys. c. k. Namiestnictwa z dnia 7 lipca 1903 L. 76,423, ani tei ospy się nie boję, bo łatwo się leczy i po niej zdrowie się polepsza! itd. Poczem, pokłoniwszy się odejdz do domu spokoiny, ze nic złego za ten opor Cię nie spotka i ciesz się dziękując Bogu, żeś sobie tak mędrze postąpił.

Teraz parę słów o ospie. Jest ona zdrowotnym procesem przyrody, która wyrzuca z ciala na wierzch skóry soki nieczyste, aby potem wyparowaly, słońce je wyciągnęło, powietrze zabrało, woda wymyła i t.d. i dziecko potem miało się lepiej, niz przedtem. Leczy się samo, bez lekarstw aptecznych i smarowideł, świeżem powietrzem i dyetą; otworz okno, by weszlo do izby świeze, czyste powietrze lub wynieś dziecko pod gołe niebo, do ogrodu i t.d. wykąp lub obmyj je w letniej wodzie, daj mu się napić wody czystej lub ze sokiem owocowym, nie dużo, ale częściej.
 Pokarmu nie dawać cały dzień lub i drugi, aż zapragnie jeść, bo żołądek potrzebuje odpoczynku i apetyt znika; gdy zaś przyjdzie ochota do jedzenia, dać nieco zupy, kaszki, owoców, ale nic z mięsa lub rosołu, żadnych ciastek i cukierków, żadnych napojów alkoholowych. I dziecko wyzdrowieje 3 ).
 Od ospy zaś chroni nie szczepienie, jak twierdzą ludzie zabobonni, choćby byli uczonymi, ale czystość i ochędostwo we wszystkiem: w powietrzu, w mieszkaniu, w bieliznie, w pokarmach, obmywanie i kąpanie. X. Kneipp radzil matkom, by parę razy w tygodniu na noc wdziewaly dziecku koszulkę mokrą zmaczaną w wodzie, czy to letniej, czy zirnnej, rano zas ją zdejmowały i dawaly koszulkę suchą i czystą po kąpieli lub obmyciu dziecka.
Z tego bywają dzieci zdrowiutkie.

Dopisek.
1. Trzej papieże: Leon XII., Grzegorz XVI. i Pius IX., duchowni i świeccy, uczeni, filozofowie, geometrzy, urzędnicy, profesorowie i t. d., a nawet sarni lekarze uczciwi, sumienni i światli, ci wszyscy potępili szczepienie ospy, jako bluźnierstwo przeciw najmędrszemu Stworcy, jako gwałcenie przykazań boskich (nie zabijaj, nie kalecz, nie kłam, nie oszukuj!) przestępstwo ustaw państwowych i praw rodzicielskich do opieki nad dziecmi;
jako wyzysk ludzkiej nieświadomości i łatwowierności, jako pogański starożytny zabobon przeciwny zdrowemu rozsądkowi moralnosci, doświadczeniu i samej sztuce lekarskiej i wiedzy naukowej, jako obskurantyzm, hamulec oświaty itd.

2. P. Jezus nauczał, że zdrowi nie potrzebują lekarza jeno chorzy, i prosty rozum to mówi, ze dzieci nie potrzebują szczepiciela, coby je ranil, zatruwał materją jadowitą i robił choremi; a rodzice mają święty obowiązek bronić i chronić od tego i wszelkiego złego wypadku.
       
3. Obrońcy i zwolennicy szczepienia nie mogli i nie mogą szczepienie ospy uzasadnić naukowo, a jednak uporczywie za niem obstawaja, dla czego? Wiedzą oni to dla siebie samych, ale nam powiedziec nie chcą i nie śmią, bo to rzecz niehonorowa; lecz my się tego domyślamy i za złe im to poczytujemy.
Brońmy dzieci niewinnych, a ospy się; nie bójmy, jak właśnie o tem przy końcu Odezwy była mowa. Bóg i prawda z nami !

4. Szanowny czytelniku ! podaj tą odezwę drugiemu i powiedz to dla miłosci Boga i bliźniego swego, dziesiątem i setnemu, coś dobre o z niej wyczytal, aby o tem i drudzy się dowiedzieli dla swej przestrogi.

5. Łaskawi, Wysocy, Panowie i Dygnitarze, duchowni i świeccy! raczcie czytac to i inne pisma moje i dzieła o tem przedmiocie traktujące, rozważyć racje pro et contra, protegować dobre sprawy a wykorzeniać złe: wszak na to czeka Was sąd boski i ludzki, nagroda i pochwala aut econtral - Szanowni pp. Lekarze, nie broncie szczepienia, lecz je potępcie za wzorem waszych przezacnych Koleg6w z fachu (dr. Maytzer, BiIfiner, Czarnowski, Drzewiecki, Klimaszewski etc.). uznajcie swój błąd w pokorze, a osiągniecie przebaczenie, cześć i wdzięczność od narodu.
Precz z bluźnierczym zbrodniczym zabobonem szczepienia ospy!! -
Ks. Wincenty Piksa
.


Prz. Red.: Tak pisał przed 14 laty ks. Piksa o szczepieniu ospy za czasów austrjackich. Dziś Sejm nasz obdarzył nas ustawą przymusowem szczepieniu ospy - sroższem od niewoli niemieckiej. Przymusowe bowiem szczepienie przeciwko którem zwracają się najlepsze umysły cywilizowanego świata całego jest niesłychanem pogwałceniem wolności człowieka, jest sprzeczne z konstytucją polską która wolność tą z jednej strony gwarantuje a z drugiej strony ci sami posłowie wolność tą znoszą wobec bezbronnych dzieci, lecz oni i lakarze sami nie mają nabożeństwa do szczepienia i nie poddawają o ile możności co dnia tej operacji obrzydliwej tak powszechnie zachwalanej! W Anglji np. już w r. 1912 zniesiono przymusowe szczepienie ospy a tylko polski Sejm i polscy lekarze w swej gorliwości trwają nadal w swem błędzie i dalszej uporczywosci - do czasu. Odzywamy się przeto do Sejmu i rządu, że jeśli narzucają gwałtem szczepienie ospy - niechaj też ponoszą odpowiedzialność za wszelkie wypadki powstające.

(1) Szczepienie krowianką, czy limfą zwierzęcą t.j. obrzydliwą ropą ospową z cielęcia na sztuczną ospę chorującego wziętą, pełną trupiego jadu i zarazków chorobotwórczych, od ospy nie chroni ale ją konserwuje i niekiedy szerzy wśród domowników i sąsiadów (dr. med Blumlein etc.) szkodzi zdrowiu i zagraża życiu (dr. med. Bilfinger etc.). Ospa zaś naturalna nie jest straszna  jest łagodna i względnie dla życia pożądana, latwo się leczu i łatwo jej zapobiedz można. Jeśli zaś lekarze o tem nie wiedzą, to bardzo źle. Szczepienia są potrzebne jak dziura w moście.

(3) Tak leczyli skutecznie setki i tysiące chorujących na ospę W. Prysznic. X. Kneipp, putkownik Spohr, dr. rned. Albu etc.[2]
I czego tu nie ma? Lekarze którzy się nie szczepią, szczepionka z trupim jadem, szczepienia jako pogański zabobon przeciwny prawom boskim będący grzechem ciężkim. I doktor Prysznic. Ospa jako naturalny sposób uwolnienia toksyn z organizmu, która jest dobra dla zdrowia i po niej człowiek jest zdrowszy, i która nie jest chorobą groźną - dla przypomnienia w 1911 roku na tą "niegroźną" chorobę podczas dużej epidemii w Łodzi, zmarło 1300 osób, z czego 1200 stanowiły dzieci do 12 lat. Dziś ksiądz z pewnością dobrze dogadałby się z tymi którzy za naturalny proces oczyszczania uważają anginę.
A sam ksiądz - od lat walczący z przeciwnikami, którzy mu przeszkadzają i utajniają jego pisma, bo nie jest to na rękę kilku potężnym osobom... Gdyby ten artykuł ze zmienionymi datami opublikować dziś, nikt nie zauważyłby  różnicy.
------------
[1] http://koha.wsd.rzeszow.pl/cgi-bin/koha/opac-detail.pl?bib=31978
[2] Odrodzenie. Miesięcznik poświęcony sprawom odrodzenia człowieka i badaniom zjawisk duchowych, Wrzesień 1925 SBC Katowice

10 komentarzy:

  1. "I czego tu nie ma? (...) I doktor Prysznic."

    I ksiądz Kneipp, słabo dziś z Polsce znany, chociaż jego tradycja jest nadal żywa w Niemczech.
    TUTAJ więcej o nim: http://nrdblog.cmosnet.eu/2012/07/jak-to-sie-robi-w-niemczech-rdzennie-niemiecki-altmed-kneipp-medizin/

    OdpowiedzUsuń
  2. Doktor Prysznic, czyli z pewnością ten pan, postać swojego czasu legendarna, uwieczniona zresztą w języku powszechnym.
    Wodolecznictwo było hitem lat nastych i dwudziestych XX wieku, i pragnę zauważyć, że nie tylko obłąkani księża tego się trzymali, ale i Witkacy w appendiksie do "Narkotyków" poruszał kwestię samoleczenia, referując różne aktualne wówczas prądy medycyny i paramedycyny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Poproszę o naprawienie linka powyżej, coś zgubiłam w htmlu :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne i piękne, a jakie naukowe <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smutne jest tylko to, że te same milion razy już ośmieszone i obalone argumenty mają się wciąż tak świetnie. Napawa to trochę smutkiem. Można pisać, paplać, dyskutować a i tak ignoranci pozostaną ignorantami. Nadzieja tylko w przekonaniu niezdecydowanych. Przekonanie jednego znajomego, który dopiero co został ojcem i bał się zaszczepić racjonalnymi argumentami dało mi dużo większą satysfakcję niż pisanie w próżnię i dyskusja z wszystkimi absolwentami uniwerystetu Youtube.

      Usuń
  5. O ile mi wiadomo, to krytykowane szczepienie nie zawsze dawało zbawienne efekty, a już na pewno zupełnie nie przypominało tego to co pamiętacie z własnych doświadczeń.
    O używaniu "cudownych metod leczenia" wodą, które stosowano dosłownie do wszystkiego możecie sobie poczytać w internecie. Zatem krytyczny głos wobec "nowinek" typu de facto infekowanie organizmu ropą z wrzodziejących ran bydła wypadałoby potraktować odnosząc de ówczesnych realiów.

    OdpowiedzUsuń
  6. DLA MYŚLĄCYCH DLA RÓWNOWAGI: http://faktyoszczepieniach.wordpress.com/o-ruchach-zwanych-antyszczepionkowymi-cz-i/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeżeli naprawdę uważacie, że szczepienia to samo dobro, to współczuję, naprawdę. Widocznie jeszcze za mało się wyedukowaliście w tym temacie...szkoda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekst księdza Piksy stanowi przykład dawnej nieracjonalnej krytyki, opartej na przekonaniu że ospa jest niegroźna i wręcz zdrowotna. Jeśli masz jakieś zastrzeżenia to nie do mnie.

      Usuń
  8. "Spłycona historia krytyki szczepień krowianką i buntu społecznego przeciwko przymuszaniu do szczepień jest nadal nieprawidłowo szufladkowana i etykietowana jako „ruch antyszczepionkowy”. Dzisiejsze ruchy anty-„antyszczepionkowe” niewiele różnią się od tych, które około 200 lat temu wyśmiewały, bagatelizowały i zwalczały zdroworozsądkowe, naukowe i moralne obiekcje wobec przymuszania do bardzo ryzykownych szczepień."

    OdpowiedzUsuń