W zeszłą Środę o 6tej wieczór, trąba powietrzna, w Wieliczce, zwaliła dachy z 8 domów, powyrywała wiele starych drzew z korzeniami, i zniszczyła kilka ogrodów. Jedna kobieta porwana przez trąbę, ma zgru- chotaną nogę, a góral przechodzący, uniesiony w po- wietrze, o staję przeszło od miejsca porwania rzucony został. (Schles: Ztg.— Czas).
Wydanie pochodziło z wtorku więc musiało mieć to miejsce 1 czerwca. Pozostaje jedynie pytanie o jaką staję uniesiony miał być ów góral - o staropolską (180m), milową (893m) czy nowopolską (1066m)?
Znalazłem gdzieś jeszcze wzmiankę, że trąba miała pojawić się w Wieliczce w 1982 roku ale nie mam tu potwierdzenia.
Post Scriptum 2014
Znalazłem jeszcze jedno, niezależne potwierdzenie tego zdarzenia:
"Szczegóły w powietrzu"Dzięki temu ten przypadek staje się bardziej pewny, mimo że drugie źródło nie dorzuca szczegółów.
(...) W najnowszych czasach orkan ten i w naszym kraju kilka razy przeciągał, i dał się wielu miejscowościom dotkliwie uczuć, i tak:
Przed kilkunastu laty przeciągała tego rodzaju trąba tuż okoio Wieliczki i nie małe spustoszenia poczyniła, mianowicie: pozrywała z domów dachy, porywała zwierzęta a nawet i ludzi, unosząc to wszystko w górę. Dotąd żyje jeszcze w Wieliczce kobieta, która porwana przez tę trąbę i uniesiona dość wysoko w górę spadła nareszcie i złamała sobie nogi.
[Zagroda. Pismo dla ludu Kraków dnia 24 czerwca 1874]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz